Mi to nie przeszkadza, uwielbiam robic zakupy przeświąteczne, tą radosną atmosferę jaka panuje na ulicy i cały ten przepych. Lubie patrzeć na dzieci kiedy ogladają zabawki i to coś w ich oczach, nadzieję że znajdą wymarzony prezent pod choinka. Przypomina mi się wtedy moje dziecinstwo i wiara w spełnione marzenia.
Sklep Fendi |
Garfield w swiatecznym stroju |
W Rzymie jak narazie nie ma śniegu i wątpie aby spadł on na Święta (jest 15 stopni), ale właściciele sklepów starają się jak mogą aby ten brak uzupełnić, spryskując sklepowe dekoracje sztucznym śniegiem, stawiając bałwanki z białej gąbki lub misie polarne obsypane srebrnym brokatem. W renomowanych centrach handlowych można spotkać scenerię prosto z Laponii, ze św. Mikołajem w saniach i reniferami u boku oraz sznur dzieci chcących powierzyć mu swoje życzenia.
Niektóre ulice są tak bajecznie przystrojone, że zwiekszyła sie ilość spacerowiczów :) Z drzew i krzewów zwisają sznury różnokolorowych lampeczek, nad uliczkami są zawieszone świecące zlote gwiazdy, dzwonki, białe sople i czerwone mikołaje.
Można tez podziwiać przepiękne choinki rożniące sie od siebie wielkością i ilością dekoracji. Moje ulubione znajdują sie na Piazza Venezia, przed Koloseum i wzdłuż via del Corso.
Choinka Mercedes przy via del Corso |