Mój pobyt w Turynie był bardzo krótki lecz czas jaki miałam do dyspozycji wykorzystałam najlepiej jak mogłam. Zaraz po meczu Juventus - Milano zakwaterowałam się w bardzo przytulnym hotelu położonym w samym sercu starówki. Następnie postanowiłam zobaczyć jak wygląda życie nocne w Turynie i tutaj spotkała mnie przykra niespodzianka, po godzinie 1 wszystkie lokale były już zamknięte i musiałam wrócić do hotelu. Jest to zupełne przeciwieństwo Rzymu, gdzie życie toczy się o każdej porze dnia i nocy i w każdej chwili można znaleźć coś ciekawego do zrobienia.
|
Hotel Dock Milano |
Następnego ranka wstałam bardzo wcześnie i zaraz po śniadaniu wyruszyłam eksplorować nowe zakątki. Na początku zrobiłam sobie długi spacer po starówce, zatrzymałam się przed Pałacem Królewskim i Palazzo Madama i kilku placach.
|
Pałac Królewski |
Jednak pierwszym prawdziwym punktem do zwiedzenia była Mole Antonelliana czyli dawna synagoga. Jest to jeden z najpopularniejszych zabytków Turynu, w którym obecnie mieści się Narodowe Muzeum Kina. Nazwa samej budowli pochodzi od nazwiska architekta Alessandra Antonelli. Wieża ma wysokość 167 m i na niej znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać przepiękną panoramę Turynu. Po raz pierwszy w życiu zobaczyłam z oddali ośnieżone Alpy i ich widok tak bardzo mnie zachwycił, że wyjazd w te góry dodałam do mojej listy Must See na rok 2013.
|
Mole Antonelliana |
|
Panorama Turynu |
|
Widok na Turyn |
Następnie skierowałam się w stronę Muzeum Egipskiego. Jest to miejsce, które chciałam zobaczyć już od dawna. Jak już kiedyś wspominałam kulturą starożytnego Egiptu interesuję się od czasów liceum, od kiedy spędziłam 20 niezapomnianych i pełnych wrażeń dni podróżując po Egipcie.
Muzeum Egipskie w Turynie nie jest może tak bogato wyposażone jak to w Kairze, jednak na jego zwiedzenie i dokładne obejrzenie każdej ekspozycji potrzebne są przyjamniej trzy godziny. Wystawę rozpoczynają ręcznie zdobione sarkofagi oraz cały proces pochówku zmarłych. Na ścianach wiszą liczne papirusy i Księgi Śmierci, które według wierzeń miały ułatwić zmarłym przejście do raju.
|
Sarkofagi |
|
Księga zmarłych |
W kolejnych salach są gabloty pełne narzędzi codziennego użytku wśród można znaleźć np. słomiane sandały, glinianie garnki czy biżuterię, wszystko wykonane ręcznie. Moją uwagę przyciągnął dwustronny mały grzebyk, podobny do tego, jaki miała kiedyś moja babcia :)
|
Starożytne sandały |
|
Toaletka |
W bocznych nawach natomiast jest wiele figur odzwierciedlających sceny z życia codziennego pokazujące sposób wyrabiania chleba i piwa lub pogrzeb i podróż pośmiertną.
|
Wyrabianie chleba |
|
Podróż pośmiertna |
Następnie jest też część poświęcona mniejszym pomnikom przedstawiających zwierzęta i boginie oraz budowa wnętrza piramidy i grobowców.
|
Sfinks |
|
Bogini Sakhmet |
Ostatnia część, która zrobiła na mnie największe wrażenie, nie tylko ze względu na przyciemnione oświetlenie i specyficzny klimat, to dwie sale mieszczące gigantyczne pomniki reprezentujące starożytnych bogów gdzie można podziwiać piękną Boginię Sekhmet, Faraona II i dostojne Sfinksy.
|
Faraon |
|
Bogini Sakhmet |
Niestety nie udało mi się zwiedzić całego Turynu ze względu na brak czasu, mój lot powrotny do Rzymu był dosyć wcześnie i zwiedzanie poprzestałam na Muzeum Egipskim. Z pewnością w przyszłości jeszcze wrócę do tego pięknego miasta, aby zwiedzić pozostałe muzea i zobaczyć też dzielnicę handlową.
Czy ktoś z Was mieszka lub był w Turynie??
Pozdrawiam!!
CATC