W zeszłą niedzielę wybrałam się na długo wyczekiwane zwiedzanie Muzeów Watykańskich (Musea Vaticani).W każda ostatnią niedzielę miesiąca wstęp do muzeum jest darmowy, więc jest bardzo duży przepych i wielu zwiedzających, ale warto przeciskać się przez tłumy i zobaczyć swoje.
Muzea Watykańskie |
Muzea Watykańskie są ogromne. Aby dobrze je zwiedzić należy odwiedzić je przynajmniej dwa lub trzy razy. W tą niedzielę byłam po raz drugi i nadal nie udało mi się zobaczyć wszystkiego.
Zwiedzanie rozpoczęłam od spaceru po Dziedzińcu Szyszki (Cortile della Pigna). Moją uwagę skupiła wielka szyszka wylana w brązie, a pod nią fontanna w kształcie głowy z wodą lejącą się prosto z ust. Pomiędzy nimi widniał cytat z "Boskiej komedii" Dantego (księga piekło, pieśń XXXI): "La faccia sua mi parea lunga come la pina di San Pietro a Roma" (pl. "Jego twarz wydawała mi się długa jak szyszka Świętego Piotra z Rzymu").
Cortile della Pigna |
Na samym środku dziedzińca stała piękna złota kula o średnicy 4 m wykonana w brązie przez Arnaldo Pomodoro (Sfera con sfera - 1990r). Jej blask odbijał wszystkie promienie słoneczne rozświetlając przy tym cały dziedziniec.
Pierwsze muzeum przez które przeszłam szybkim krokiem to Muzeum Starożytne Chiaramonti, gdzie znajdują się antyczne rzeźby wykonane z marmuru. Posągów jest bardzo dużo i na dokładne obejrzenie wszystkich potrzeba około pół godziny. Ja tę salę obejrzałam podczas pierwszej wizyty, więc tym razem od razu skierowałam się do Muzeum Egipskiego (Museo Egizio), w którym są liczne sarkofagi, tablice z hieroglifami oraz narzędzia używane w starożytności. Od dawna interesuję się historią i sztuką starożytnego Egiptu, dlatego tej dziedzinie wolałam poświęcić więcej czasu.
Widok na Museo Chiaramonti
Museo Chiaramonti |
Starożytne rzeźby |
Museo Egizio |
Następnie udałam się do Dziedzińca Ośmiokątnego (Cortile Ottagonale) w Muzeum Pio - Cristiano gdzie stoi rzeźba Laocoonte z 1506r oraz starożytne pięknie zdobione wanny sięgające nawet 1,5m wysokości (po wł. Vasca).
Laocoonte |
Miejscem, które najbardziej utkwiło mi w pamięci była Galeria Map - Galleria delle Carte Geografiche, z której zdawałam egzamin z Historii Sztuki na pierwszym roku studiów. Uczyłam się o niej bardzo długo i kiedy w końcu miałam okazję przyjrzeć się jej z bliska, zaparło mi dech w piersi. Znajduje się w korytarzu o długości 120 metrów, na ścianach sa przepiękne, kolorowe mapy wielkości ok. 4.2m x 3.2m przedstawiające regiony i największe miasta Włoch z ok. 1580 r. Uważam, że warto spędzić tutaj kilka minut dłużej :)
Galleria delle Carte Geografiche |
Mapa Lacjum - Lazio |
Następnie, podążając za tłumem trafiłam do Kaplicy Sykstyńskiej - Cappella Sistina, gdzie na ścianach można podziwiać sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Ciekawe jest to, że wszystkie malowidła na suficie miały efekt trójwymiarowy i sprawiały wrażenie, że postaci zaraz spadną mi na głowę.
Sufit w Kaplicy Sykstyńskiej (zdjęcie robione w ukryciu :)) |
Na zakończenie przedostałam się tajemnym korytarzem prowadzącym z Muzeów Watykańskich do Bazyliki Świeęego Piotra, dzięki czemu uniknęłam długiej kolejki na Kopułę Św. Piotra, o której napiszę następnym razem.
Tajemne przejście |
Mam nadzieję, że podobała Wam się moja wycieczka. Jest ona trochę skrócona ze względu na to, że Muzea Watykańskie zwiedzałam po raz drugi. Większość Sal widziałam już wcześniej, także tym razem opisałam tylko te nowe.
Pozdrawiam!
CATC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz